#OtwartyModelNM SKRÓTY
Większość z nas odpowiada na to pytanie, opisując dom, mieszkanie, przestrzeń, w której właśnie mieszka. Dom to miejsce, do którego wracamy, w którym przebywamy, śpimy, jemy, myjemy się, czujemy się bezpiecznie, „u siebie”, spędzamy czas i troszczymy się o najbliższe osoby. Poczucie tego, co jest najważniejsze dla „bycia w domu”, jest subiektywne, może mieć wymiar metaforyczny, domem może być na przykład rodzina albo ojczyzna (ten wymiar podkreślają osoby doświadczające uchodźstwa). Zdecydowana większość ludzi ma dom albo mieszkanie.
„Dom ma się wtedy gdy otrzymuje się mieszkanie i ma się pewność, że ma się je na stałe i ma się środki na utrzymanie. Ważne jest, żeby były potrzebne rzeczy: pralka, lodówka, tapczan, stół, suszarka, firany, lampy, szafa. Najważniejsze jest to, żeby było ono tylko dla mnie. Kiedy mija przeraźliwy lęk, że znów będzie się żyło na ulicy i ma się pewność, że ludzie którzy je udostępnili go nie zabiorą.”Uczestnik Programu NM FFW
Mieszkanie to, według definicji stosowanej w narodowych spisach powszechnych ludności i mieszkań, „lokal przeznaczony na stały pobyt osób, konstrukcyjnie wydzielony trwałymi ścianami w obrębie budynku, stanowiący zespół izb lub jedną izbę, łącznie z pomocniczymi (przedpokój, hol, łazienka, ustęp, garderoba, spiżarnia, schowek i inne…), wybudowany lub przebudowany do celów mieszkalnych, do którego to lokalu prowadzi niezależne wejście z klatki schodowej, korytarza, wspólnej sieni, ulicy, podwórza, ogrodu, niezależnie od tego, czy jest zamieszkane na podstawie jednego lub więcej niż jednego tytułu prawnego”. Według ostatniego spisu powszechnego w Polsce jest ponad 15 milionów mieszkań (GUS, 2021).
Według badań bezdomności prowadzonych przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w Polsce jest od 30 do 46 tysięcy ludzi nieposiadających mieszkania (MRPiPS, 2019) . Są to osoby spełniające ustawową definicję bezdomności (2004) czyli niezamieszkujące w lokalu mieszkalnym w rozumieniu przepisów o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminy i niezameldowane na pobyt stały, w rozumieniu przepisów o ewidencji ludności, a także osoby niezamieszkujące w lokalu mieszkalnym i zameldowane na pobyt stały w lokalu, w którym nie ma możliwości zamieszkania”.
Zarówno spisowa definicja mieszkania, jak i ustawowa definicja bezdomności odwołują się do konstrukcyjnego wymiaru domu. Dla osób, które poznały zjawisko bezdomności i starają się wspierać ludzi w jego zakończeniu, oczywiste jest, że dom to nie tylko konstrukcja z czterech ścian i meldunek w urzędzie.
„Mam dach nad głową, ale w sumie jestem bezdomny, bo mieszkam w mieszkaniu u siostry. Życie może się różnie potoczyć, np. siostra pozna kogoś i będę przeszkadzał.”Uczestnik programu NM
Najbardziej uznana definicja bezdomności na świecie opiera się o trójdomenowe rozumienie „domności” (definicja koncepcyjna Europejskiej Federacji Krajowych Organizacji Pracujących na rzecz Osób Bezdomnych (FEANTSA). Żeby miejsce, w którym żyjemy na co dzień, można było nazwać domem, muszą występować trzy domeny: fizyczna, prawna i społeczna.
Dom to miejsce, w którym czujemy się bezpiecznie:
Jeśli sytuacja mieszkaniowa człowieka nie posiada jednej lub kliku domen, oznacza to, że osoba doświadcza bezdomności lub wykluczenia mieszkaniowego.
Badawczym odzwierciedleniem takiego rozumienia „domu” jest typologia bezdomności i wykluczenia mieszkaniowego ETHOS (Browarczyk i inni, 2014), w której wymieniono trzynaście sytuacji mieszkaniowych, w których brakuje jednej, dwóch lub trzech domen.
Są one uporządkowane w czterech kategoriach koncepcyjnych: brak dachu nad głową, brak mieszkania, nieadekwatne mieszkanie oraz niezabezpieczone mieszkanie. Przykładem wykluczenia ze wszystkich domen jest sytuacja bytowania na ulicy, braku domeny prawnej – mieszkanie „kątem” u dalszej rodziny lub znajomych, braku domeny społecznej – życie w mieszkaniu ze sprawcą przemocy.
O tym, że dom nie tylko „dach nad głową” i cztery ściany, wiedzą dobrze osoby mieszkające „kątem”, zależne od rozwoju sytuacji życiowej swoich gospodarzy np. ich nowych związków. Ich sytuacja mieszkaniowa jest pozbawiona domeny społecznej, o której nie mogą decydować. Jest też nieprzewidywalna.
Rozwijając znaczenie domeny społecznej dla poczucia „domności” badacze bezdomności przywołują pojęcie bezpieczeństwa ontologicznego sformułowane przez socjologa Anthony Giddensa (1991). Jest to poczucie sensu wynikające z uporządkowania i ciągłości (ang. constancy) doświadczenia ludzkiego. Jest ono zależne od zdolności człowieka do nadawania znaczenia własnemu życiu, które to znaczenie odnajduje się w doświadczaniu pozytywnych emocji, stabilności, braku chaosu i niepokoju. Amerykańska badaczka bezdomności Deborah Padgett parafrazuje definicję Giddensa tak:
„Bezpieczeństwo ontologiczne to poczucie dobrostanu wynikające ze stabilności/niezmienności otoczenia społecznego i materialnego, które z kolei stanowią platformę dla budowania tożsamości i samorealizacji (Padgett, 2007)”.
Osoby, które nie mają poczucia bezpieczeństwa ontologicznego nie mają bazy do budowania własnej tożsamości i samorealizacji. Według badań Padgett osoby bezdomne korzystające z tradycyjnych form wsparcia takich jak noclegownie, schroniska, mieszkania przejściowe, treningowe nie mają poczucia bezpieczeństwa ontologicznego.
Dla poczucia „domności” ważne jest subiektywne poczucie, że jest się „w domu”, u siebie. Dom zapewniający to charakteryzuje się w sumie czterema „markerami”:
Tradycyjne formy schronienia proponowane osobom doświadczającym bezdomności w Polsce to miejsca zapewniające „dach nad głową”, w których zazwyczaj dzieli się przestrzeń mieszkalną z innymi osobami oraz funkcjonuje się na podstawie regulaminu odnoszącego się m.in. do planu dnia, wykonywania prac na rzecz funkcjonowania placówki, (nie)przyjmowania substancji psychoaktywnych. Przestrzeganie regulaminu jest skrupulatnie monitorowane, a jego łamanie oznacza konieczność opuszczenia placówki czy programu mieszkaniowego. Dla osób korzystających ze wsparcia oznacza to częste zmiany miejsca schronienia oraz osób wspierających, czyli brak ciągłości.
„Bezdomność jest bezdomnością i bycie w schronisku niczym się nie różni od bycia na ulicy”.
Uczestniczka programu NM
O poczucie „bycia w domu” pytano w badaniu „Diagnozy bezdomności” przeprowadzonym na zlecenie m.st. Warszawa (Question Mark, 2022). Respondentami badania były m.in. osoby przebywające w warszawskich schroniskach dla osób bezdomnych oraz osoby mieszkające w przestrzeni publicznej lub miejscach niemieszkalnych. Ponad jedna trzecia osób mieszkających w schroniskach (37%) nie potrafiła zdecydować, czy czuła się w nich „w domu”, czy nie, jedna czwarta uważała, że jest „w domu” (24%), a największy był odsetek osób, które nie czuły się „w domu” (38%). Schroniska zapewniają dach nad głową, ciepło, dostęp do łazienki, posiłek oraz dofinansowanie kosztów pobytu.
Rozkład odpowiedzi był inny wśród osób mieszkających w miejscach niemieszkalnych, czyli takich, w których nie ma „dachu nad głową”, nie jest ciepło, nie ma ochrony przed deszczem ani dostępu do podstawowych mediów. Tutaj większy odsetek osób (43%) zadeklarował, że czuje się jak w domu. Osoby przebywające w miejscach niemieszkalnych mają większą swobodę decydowania o życiu codziennym niż osoby mieszkające w placówkach. Tylko 10% było niezdecydowanych, aż 46% nie czuło, że jest w domu, co wydaje się jedyną odpowiedzią zgodną z powszechną intuicją.
Bo jak można czuć się w domu, mieszkając na ulicy? Dlaczego wśród osób mieszkających na ulicy jest większy odsetek tych, którzy czują się jak w domu, niż wśród mieszkańców schroniska?
Trójdomenowe rozumienie domu, markery domu oraz bezpieczeństwo ontologiczne to pojęcia, które według badaczy bezdomności wyjaśniają znaczenie domu. Pojęcia te są kluczowe dla programów „Najpierw mieszkanie”, ponieważ właśnie tak jest w nich rozumiana „domność” i jej znaczenie dla bycia człowiekiem.
Dom to miejsce, w którym czujemy się “u siebie”, dające nam poczucie stabilności w sferze materialnej i społecznej, stanowiące bazę, wokół której konstruujemy swoją tożsamość. To miejsce zapewniające schronienie przed warunkami atmosferycznymi (“dach nad głową”), do którego posiadamy tytuł prawny (własność, umowę najmu) i w którym możemy podtrzymywać dobre relacje osobiste i społeczne. To miejsce, w którym wykonujemy codzienne czynności związane z egzystencją czując, że sprawujemy kontrolę nad własnym życiem, będąc wolnymi od monitorowania charakterystycznego dla pobytu w instytucjach.
Najpierw mieszkanie - otwarty model zakończenia bezdomności
Celem „Najpierw mieszkanie” jest wsparcie ludzi w dotarciu i trwałym utrzymaniu się w miejscu, które będą mogli traktować jak dom i czuć się w nim „u siebie”. Cel ten może być realizowany na dwóch poziomach: osób indywidualnych – poprzez programy „Najpierw mieszkanie” – oraz na poziomie ogółu osób, które mogą doświadczyć w przyszłości lub aktualnie doświadczają bezdomności, poprzez realizację postulatu powszechnego prawa do mieszkania i upowszechnienia wartości NM.
Z prostego porównania liczby mieszkańców Polski, która według ostatniego spisu powszechnego wynosi 38 milionów (GUS, 2021), oraz liczby osób bezdomnych wg MRPiPS zaokrąglonej do 50 tysięcy wynika, że bezdomność dotyka 0,0013 Polaków. Inaczej mówiąc, na 1000 mieszkańców 1,3 osoby doświadcza bezdomności. 99,87% mieszkańców Polski to osoby „zamieszkane”.
Prawdopodobnie skala wykluczenia z prawdziwej „domności” jest większa, jednak jeśli nawet dziesięciokrotnie, to wciąż znacznie mniejsza niż skala innych problemów społecznych, których rozwiązania podejmuje się państwo, np. bezrobocia, wykluczenia z powodu niepełnosprawności, ubóstwa. To wspaniała motywacja do wdrożenia specjalistycznego Krajowego Programu Zakończenia Bezdomności zapewniającego garstce ludzi, którzy doświadczają skrajnego wieloletniego wykluczenia, dostęp do miejsca, które będą mogli nazywać domem.
„Wprowadziłam się od razu po otrzymaniu kluczy, mieszkanie było całe umeblowane, lodówka, pralka. Siedziałam non stop przez dwa tygodnie jak dziecko, które ma nagle jedzenie i je, bo się boi, że zabraknie”.Uczestniczka programu NM FFW
Zakończenie bezdomności indywidualnego człowieka oznacza jego pobyt w miejscu, które uznaje za dom i w którym umie i chce być. Program „Najpierw mieszkanie” jest bardzo skuteczny w realizacji tego celu. W zagranicznych programach Housing First od 70 do 90% uczestników po roku uczestnictwa nie wraca na ulicę i utrzymuje się w mieszkaniach, posiadając niezbędne do tego umiejętności, zachowuje zasady życia sąsiedzkiego, lepiej kontroluje konsekwencje uzależnienia, chętniej korzysta z usług dostępnych w środowisku, np. pomocy społecznej, służby zdrowia, instytucji kultury oraz jest bardziej zadowolonych z życia (Pleace i inni, 2019).
Efekty te dotyczą osób o wysokich potrzebach wsparcia będących konsekwencją poważnych, zazwyczaj niezdiagnozowanych kryzysów psychicznych oraz współwystępującego uzależnienia, chorób przewlekłych i traum, których doświadczały, żyjąc na ulicy i walcząc o przetrwanie. Są to osoby, które korzystając wcześniej z tradycyjnych form pomocy, nie były w stanie zakończyć bezdomności.
Dane z polskich pilotażowych programów NM też wskazują na wysoką skuteczność*. Od 80 do 100% uczestników utrzymuje się w mieszkaniach. W Programie NM FFW sukces jest szczególny – realizator programu obejmował wsparciem osoby, dla których zdaniem pracowników warszawskich instytucji NM było jedyną nadzieją, nie wybierał osób zasłużonych ani rokujących
*Dane o skuteczności pochodzą z programów: Najpierw Mieszkanie Fundacji Fundusz Współpracy (Uczestnicy G20) (Warszawa), Najpierw Mieszkanie Dzieła Pomocy Św. Ojca Pio (Kraków), Najpierw Mieszkanie Fundacji Fundusz Współpracy (Uczestnicy GN20), (Warszawa), „Ambiwalencja” Fundacji Najpierw Mieszkanie Polska – uczestnicy w sytuacji tożsamej do GN20 FFW (Warszawa)
Jeśli określać efektywność polskiego systemu wychodzenia z bezdomności na podstawie danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej z ogólnopolskich badań liczby osób bezdomnych, to prawdopodobieństwo, że osoba bezdomna (w rozumieniu ustawy o pomocy społecznej) usamodzielni się, wynosi 11%. Taka jest proporcja liczby osób usamodzielnionych wykazywanych przez gminy do liczby osób, którym gminy opłaciły pobyt w różnego rodzaju placówkach dla osób doświadczających bezdomności (MRPiPS, 2021).
Dane o bezdomności w Polsce w 2020 roku (MRiPS, 2021):
89% osób pozostaje w systemie schronisk, noclegowni, jadłodajni, streetworkingu i mieszkań treningowych, co niejako potwierdzają dane o długości bezdomności, według których ponad połowa liczonych osób doświadcza bezdomności od ponad pięciu lat (z czego połowa od ponad dziesięciu).
Niestety kilka programów w kilku miastach, nie zlikwiduje bezdomności jako zjawiska, ze względu na skalę i heterogeniczność tego problemu oraz strukturalną naturę przyczyn bezdomności.
Powody wynikające ze skali dobrze ilustruje przykład Warszawy, opisany m.in. w opracowaniu o potencjalnych uczestnikach programów NM (FNMP, 2020). W 2019 roku w m.st. Warszawa szansę na uczestnictwo w programach NM mogły uzyskać 62 osoby w Programie Najpierw Mieszkanie Fundacji Fundusz Współpracy i w Programie Najpierw Mieszkanie – Housing First Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta. Liczba ta obejmuje osoby, które mogły trafić do mieszkań programowych NM (42), oraz osoby, które trafiły do mieszkań miejskich w ramach standardowej pomocy mieszkaniowej Miasta (20 osób), a w programie mogły liczyć na wsparcie według wartości NM.
Skalę pomocy i potrzeb w Warszawie zbadano w 2022 r na zlecenie Biura Pomocy i Projektów Społecznych (Question Mark, 2022), niżej wybrane dane:
Skala pomocy mieszkaniowej dla osób z doświadczeniem bezdomności jest wielokrotnie niższa niż skala potrzeb. Mimo tego, że w stolicy są aż dwa innowacyjne programy NM, ich funkcjonowanie nie rozwiązuje problemu.
Druga cecha zjawiska bezdomności, z którą trzeba się liczyć, chcąc zakończyć ten kryzys, to heterogeniczność. Trudności w „domności” doświadczają nie tylko osoby samotne dotknięte kryzysami psychicznymi i długotrwałą bezdomnością, ale także mężczyźni i kobiety, dla których brak domu jest pojedynczym lub kilkurazowym epizodem w życiu, osoby, które mają trudności w płaceniu czynszu, ponieważ straciły pracę, osoby opuszczające instytucje pieczy zastępczej, instytucje penitencjarne, osoby spłacające kredyty w sytuacji rosnącej inflacji i zmian kursów walut, migranci bez znajomości języka i lokalnej kultury. Osoby te powinny otrzymać wsparcie w rozwiązaniu mieszkaniowych trudności adekwatne do rodzaju przeżywanych trudności, sytuacji mieszkaniowej, stanu zdrowia, inaczej utkną w bezdomności, i to na długo.
Trzecim czynnikiem jest strukturalna natura przyczyn bezdomności. Według badań (Allen i inni, 2020) należą do nich m.in. złe wychowanie, system edukacji niewyrównujący szans, niewydolność systemów wsparcia, np. pomocy psychologicznej dla dzieci, pieczy zastępczej, ograniczenia w dostępie do leczenia, w szczególności leczenia zdrowia fizycznego i psychicznego osób uzależnionych od substancji, przestępstwa takie jak wykorzystywanie seksualne, bezrobocie, brak wsparcia dla osób niebędących idealnymi pracownikami, wykluczenie transportowe, zapaść rozwojowa małych miast wymuszająca migracje do większych aglomeracji, brak wsparcia dla rodzin w kryzysie relacji, wykluczająca polityka mieszkaniowa, m.in. za mało mieszkań dla osób o niższych dochodach, za niskie dodatki mieszkaniowe.
Na te cechy zjawiska bezdomności ani osoby indywidualne, które jej doświadczają, ani osoby czy instytucje takie jak organizacje pozarządowe wprowadzające pilotażowe programy nie mają wpływu. Ich zmiana jest możliwa tylko poprzez interwencję państwa oddziałującą na cały system.
Zakończenie bezdomności ma charakter systemowy, kiedy każda osoba znajdująca się w trudnej sytuacji życiowej, rzutującej na trudności mieszkaniowe, może korzystać z rozwiązania o parametrach adekwatnych do tej sytuacji. Rozwiązaniem systemowym nie jest realizacja kilku programów, ponieważ mogą z nich korzystać wyłącznie osoby, które miały szczęście do nich trafić.
Efekt systemowego zakończenia bezdomności udaje się osiągnąć tylko wtedy, gdy z prawa do mieszkania państwo czyni paradygmat dla systemu, czego przykładem jest Finlandia. W USA, gdzie programów NM jest kilkaset, ulice dużych miast są pełne ludzi bez domu, natomiast spada wskaźnik bezdomności chronicznej wśród weteranów, do których systemowo kierowana jest oferta NM.
Gdyby „Najpierw mieszkanie” było rozwiązaniem systemowym np. w Warszawie, każda osoba długotrwale bezdomna i doświadczająca kryzysów zdrowia psychicznego byłaby zakwalifikowana do programu NM z zespołem asertywnego wsparcia środowiskowego, a zespoły te byłyby finansowane ze środków publicznych. Każda osoba doświadczająca bezdomności mogłaby otrzymać możliwość gospodarowania w miejscu zapewniającym dach nad głową, prywatność oraz tytuł prawny niezależny od postępów w leczeniu oraz mogłaby korzystać z pomocy adekwatnej do jej stanu zdrowia i celów. Każda osoba gospodarująca w domu, który nie ma wszystkich domen „domności” mogłaby uzyskać wsparcie w osiągnięciu pełnej „domności”.
Skoro zjawisko bezdomności jest tak zróżnicowane, jego przyczyny są strukturalne, a skala znacznie większa niż zapewniane od lat usługi wspierające, to czy systemowe zakończenie bezdomności jest w ogóle realne?
Pojawiają się dwa pojęcia: absolutnego i funkcjonalnego zera bezdomności (Turner i inni, 2015). Absolutne zero bezdomności oznacza, że nikt nie doświadcza bezdomności – nie bytuje na ulicach ani w miejscach niemieszkalnych, nie śpi w noclegowniach, nie mieszka w schroniskach, mieszkaniach treningowych, przejściowych czy wspieranych, kątem u znajomych, uciekając przed przemocą, brakiem akceptacji rodziny, tylko mieszka w miejscu, które może nazwać domem.
Uważa się, że Finlandia jest jedynym krajem na świecie zbliżającym się do osiągnięcia absolutnego zera bezdomności, choć jak zauważa Juha Kaakinen, jeden z ojców fińskiego sukcesu, nie wiadomo, jak długo będzie to trwać w związku z narastającym kryzysem klimatycznym i regularnie wybuchającymi kryzysami migracyjnymi (HFEH, 2022).
Funkcjonalne zero bezdomności oznacza, że czas, w jakim ktoś doświadcza bezdomności, jest maksymalnie krótki. W społecznościach funkcjonują usługi wspierające o charakterze mieszkaniowym, czyli mieszkania treningowe, programy szybkiego zamieszkania (ang. rapid-rehousing), programy „Najpierw mieszkanie”, mobilne zespoły wspierające osoby w kryzysie mieszkaniowym, dodatki i zasiłki pozwalające na utrzymanie się w mieszkaniu, dzięki którym już pierwsze symptomy zagrożenia bezdomnością są natychmiast identyfikowane i powodują uruchomienie usługi kończącej samą ewentualność bezdomności.
Noclegownie i schroniska funkcjonują wyłącznie jako formy interwencji kryzysowej potrzebne do tego, aby w oczekiwaniu na miejsce w programie mieszkaniowym dana osoba nie była zmuszona do bytowania bez dachu nad głową. W innym ujęciu funkcjonalne zero bezdomności oznacza, że liczba nowych osób doświadczających bezdomności jest co najwyżej równa, jeśli nie mniejsza, liczbie osób, dla których bezdomność staje się przeszłością.
Funkcjonalne zero bezdomności to cel osiągalny, w przeciwieństwie do absolutnego zera bezdomności, które jest mało realistyczne, ponieważ zlikwidowanie strukturalnych przyczyn bezdomności wymaga mobilizacji całego społeczeństwa i państwa.
Nie można też wykluczyć wystąpienia minimalnego poziomu bezdomności będącej konsekwencją indywidualnych, suwerennych wyborów ludzi, którzy podjęli decyzję o niekorzystaniu ze wsparcia mimo jego dostępności i adekwatności. Minimalna liczba osób może decydować się na bezdomność nawet w najlepszych systemach wsparcia.
Jak zatem osiągnąć funkcjonalne zero bezdomności? Podpowiedzi znajdujemy w raporcie pt. „A new systems perspective to ending homelessness” opracowanym na zlecenie Housing First Europe Hub przez firmę Demos Helsinki (2022).
W raporcie poddano analizie rozwój Housing First w czterech krajach europejskich (Finlandia, Szkocja, Francja, Hiszpania) i USA. Zidentyfikowano dwie koncepcje wprowadzania zmiany:
Koncepcja mapy drogowej: „Najpierw mieszkanie” to mapa przedstawiająca znane terytorium i jasną ścieżkę, której przejście gwarantuje rozwiązanie problemu. Przykładem takiego podejścia są podręczniki i strategie dla polityk społecznych, w których precyzyjnie opisane są kolejne kroki konieczne do wprowadzenia zmiany.
Etapy mapy drogowej:
Koncepcja kompasu: „Najpierw mieszkanie” to kompas pozwalający decydentom i praktykom na zaplanowanie własnej podróży przez wyzwanie, jakim jest zakończenie bezdomności. Model „Najpierw mieszkanie” sprowadza się do kluczowych wartości, które ustawiają wskazówkę kompasu we właściwym kierunku. Wartości to m.in. mieszkanie jako prawo, niezależność mieszkania od wsparcia, szacunek dla decyzji uczestników, aktywne zaangażowanie bez przymusu. Takie podejście do zmiany daje decydentom i praktykom większą swobodę i elastyczność w znajdowaniu rozwiązań możliwych w ich środowisku lokalnym, w ich kraju czy mieście.
Etapy kompasu:
W ocenie autorów raportu podejście kompasu jest skuteczniejsze. Jednoznaczne mapy drogowe trudno wdrożyć w kontekście społecznym, kulturowym, państwowym innych krajów. Przygotowanie szczegółowej mapy drogowej dla danego kraju pochłania czas i zasoby, które można by wykorzystać do nauki poprzez działanie. Mapy narzucają konieczność realizacji konkretnych działań, które wydają się nierealistyczne i kolidują z rzeczywistością doświadczaną przez praktyków i ekspertów lokalnych próbujących odnaleźć rozwiązania na bazie swoich doświadczeń, intuicji i wiedzy. To demotywujące.
Od koncepcji NM jako mapy drogowej do kompasu:
Przyjęcie koncepcji kompasu oznacza odejście od postrzegania „Najpierw mieszkanie” jako szczegółowo opisanego programu, który musi być wdrożony z pełną wiernością pierwowzorowi (Rysunek 4). „Najpierw mieszkanie” zostaje sprowadzone do celu, jakim jest zakończenie bezdomności, i esencji, czyli kardynalnych wartości. Wartości mają być drogowskazami dla interesariuszy, którzy na ich podstawie we współpracy będą tworzyć własne programy. Autorzy raportu podkreślają znaczenie współpracy, ale nie kosztem ustępstw co do efektywności programów, czyli zapewnienia ludziom dostępu do miejsca, które będą nazwać domem i w którym będą potrafili się utrzymać.
Nazwa „Najpierw mieszkanie” akcentuje znaczenie prawa do mieszkania jako podstawowej wartości programu. W rzeczywistości jest to jedna z kompletu wartości odnoszących się do całokształtu procesu wsparcia człowieka w jego dążeniu do poprawy dobrostanu. O „Najpierw mieszkanie” można równie dobrze powiedzieć „Najpierw człowiek”. Pierwszy program NM powstał na podstawie odpowiedzi osób długotrwale bezdomnych w kryzysie zdrowia psychicznego na pytanie twórcy programu Sama Tsemberisa „Jak mogę ci pomóc?”. W nazwie, która się upowszechniła podkreślony jest wątek mieszkania, ponieważ ta odpowiedź padała najczęściej.
Komplet wartości NM stanowił podstawę do tworzenia zarówno pojedynczych programów (np. w USA, Kanadzie, Francji), jak i całościowych krajowych systemów wsparcia (np. w Finlandii, Irlandii). Wszystkie międzynarodowe podręczniki o „Najpierw mieszkanie” zawierają kluczowe wartości.
Wartości NM w poradnikach o NM:
Home of Your Own, 2018, Finlandia:
Pathways to Housing, 2022, USA:
European Guidebook, 2016, Europa:
Wartości NM są różnie opisywane. Ich ujęcia można uporządkować na kontinuum od najbardziej uniwersalnych, odnoszących się do relacji międzyludzkiej między osobą w kryzysie i osobą wspierającą, po wskazujące konkretne rozwiązania organizacyjne, których wdrożenie ma zagwarantować ich przestrzeganie (Tabela 6). Im bliżej drugiego końca kontinuum, tym bardziej wartości się różnią, ponieważ są dostosowane do kontekstu instytucjonalnego, prawnego, społecznego danego kraju. W świetle „strategii kompasu” zasadne jest przyjęcie wartości jak najbardziej uniwersalnych i pozostawienie wypracowania sposobu organizacji programu lokalnym interesariuszom. To oni są ekspertami w swoim środowisku i tylko oni są w stanie wypracować sposoby jego realizacji, choć wcale nie będą one, ani nie muszą być uniwersalne.
Przykład uniwersalnego i organizacyjnego ujęcia „prawa do mieszkania”:
Uniwersalny - mieszkanie jest zapewnione uczestnikowi na zasadzie prawa:
Organizacyjny - Sposób pozyskania i udostępnienia uczestnikowi mieszkania gwarantujący, że będzie ono jego prawem
Logika kompasu przyświecała Partnerstwu NM FFW. Na początku opracowano Model wstępny, w którym opisano fundamentalne wartości NM i wytyczne realizacji programu na podstawie międzynarodowych doświadczeń oraz analizy lokalnego kontekstu. Model nie stanowił jednak szczegółowej mapy drogowej, był traktowany jako inspiracja, a zasady pracy z uczestnikami, wsparcia i udostępniania mieszkań były wypracowywane autonomicznie przez realizatora. Autonomię realizatora gwarantował podział zadań między partnerami, m.in. całkowite zablokowanie wpływu partnera monitorującego wierność na zarządzanie programem.
„Jeśli waszym celem było pozyskanie 100 mieszkań dla Housing First, dodajcie jeszcze jedno zero, niech będzie 1000. Jeśli planowaliście to na 8 lat, zróbcie to przez 4 lata. To trud ne ale możliwe. Potrzebujemy do tego silnych sojuszników i przyjaciół spoza sektora ngo: z instytucji rządowych, służby zdrowia, a także architektów, którzy mogą odegrać ważną rolę w tworzeniu nowych rozwiązań mieszkaniowych pomagających zakończyć bezdomność.”
Juha Kaakinen, Dyrektor Honorowy Y-Saatio
Celem Partnerstwa określonym we wniosku o dofinansowanie (FFW 2019) było opracowanie, testowanie i wdrożenie modelu trwałego kończenia bezdomności opartego na metodzie „Najpierw mieszkanie” poprzez transfer, zaadaptowanie i wdrożenie oraz wymianę informacji i doświadczeń we współpracy z partnerem zagranicznym z Finlandii Fundacją Y-Saatio.
Cel Programu NM FFW według zespołu specjalistów:
„(…) pomóc uczestnikom nauczyć się żyć w mieszkaniu i społeczeństwie, utrzymywać się samodzielnie i korzystać z dostępnej siatki instytucji wspierających w środowisku, z których mogą korzystać, a nie korzystali. Istotą pomocy jest towarzyszenie, wsparcie w bieżących trudnościach, przy zachowaniu maksymalnej samodzielności osób, budowaniu ich sprawczości, poszanowaniu autonomii i prawa do podejmowania decyzji” [Fokus ZS]
Autorka publikacji: Julia Wygnańska
Osoby konsultujące: Katarzyna Bogatko, Piotr Czyrka, Ewa Dziura, Kalina Korcz, Mateusz Michałkiewicz, Małgorzata Olejniczak, Paulina Radecka, Agnieszka Siekiera, Magdalena Syrówka, Patrycja Wiedeńska, Michał Zgórzak
Zdjęcia: Anna Hernik, Julia Wygnańska, Przemysław Bogusz
Korekta i redakcja i korekta: Dorota Matejczyk
Grafiki: Ewa Brejnakowska-Jończyk
ISBN: 978-83-968437-1-5
Copyright by Fundacja Najpierw Mieszkanie Polska
Warszawa 2023
Publikacja powstała w ramach partnerstwa „Najpierw mieszkanie – innowacyjne metody trwałego zakończenia problemu bezdomności chronicznej” dzięki dofinansowaniu ze środków Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój Innowacje społeczne i współpraca ponadnarodowa, 4.3 Współpraca ponadnarodowa (POWR.04.03.00-IP.07-00-004/18).