06.07.2024
MRPiPS opublikowało podsumowanie wyników badania z lutego 2024 r. Na co zwrócić uwagę?
MRPiPS przedstawiło podstawowe dane i kilka interpretacji m.in. o „liczbie osób w kryzysie bezdomności w Polsce”, „postępującej deinstytucjonalizacji wsparcia” i „skracaniu się epizodów bezdomności”. Interpretacje te warto sprostować.
Badanie zostało przeprowadzone po czterech latach od poprzedniego w nocy z 28 na 29 lutego 2024 r. Metodologia, kwestionariusz i wytyczne organizacyjne zostały opracowane przez MRPiPS rządu poprzedniej kadencji. Za realizację badania i opracowanie wyników odpowiadało obecne ministerstwo.
Tak jak w poprzednich latach za przeprowadzenie badania odpowiadały gminy. Każda gmina była zobowiązana do powołania koordynatora, który organizował liczenie we współpracy z pracownikami ośrodków pomocy społecznej, straży miejskiej, policji i organizacji pozarządowych. Osoby liczące w ciągu jednej nocy miały dotrzeć do wszystkich osób bezdomnych bytujących w rodzajach placówek wskazanych w wytycznych m.in. noclegowniach, schroniskach, domach dla kobiet, na ulicach i miejscach niemieszkalnych i przeprowadzić z nimi kwestionariusz (papierowy). Nowością w tej edycji było objęcie liczeniem osób przebywających w mieszkaniach chronionych treningowych i wspieranych oraz ośrodkach dla uchodźców.
Po badaniu gminy przygotowywały tabelę zbiorczą zawierającą sumy odpowiedzi i wprowadzały ją do Centralnej Aplikacji Statystycznej (CAS). Ministerstwo zagregowało dane na poziomie województw i kraju. Arkusz kalkulacyjny zawierający szczegółowe dane na poziomie województw został udostępniony publicznie wraz z podsumowaniem badania na stronach MRPiPS.
Uzyskano dane zbiorcze, tzw. „marginesy”, dzięki którym wiemy, ile osób policzono w różnych sytuacjach mieszkaniowych oraz ile zadeklarowało, że nie ma żadnych źródeł dochodu, ale nie możemy dowiedzieć się, np. ile osób spośród przebywających na ulicy nie miało żadnych źródeł dochodu.
Od 2016 r. o agregację danych na poziomie indywidualnych kwestionariuszy apeluje do MRPiPS m.in. Komisja Ekspertów ds. Przeciwdziałania Bezdomności Rzecznika Praw Obywatelskich. Niestety MRPiPS nadal jej nie zaleciło, choć technicznie jest to wciąż możliwe. To duża strata ograniczająca wyciąganie wniosków ważnych dla planowania wsparcia. Oznacza to też częściowe zaprzepaszczenie zaangażowania osób z doświadczeniem bezdomności i liczących w wypełnianie kwestionariuszy.
Jakie wnioski można wyciągnąć z opublikowanego podsumowania?
W Polsce żyje co najmniej 31 042 osób w kryzysie bezdomności. Są to w większości mężczyźni (80%; 24 880), pozostała grupa to kobiety (20%; 6 162). Nie wiadomo, ile osób identyfikujących swoją płeć inaczej niż binarnie (niebinarna, transgenderowa) doświadcza bezdomności.
W tym gronie znajduje się 1 524 osób (5%) w wieku poniżej 18 roku życia – czyli dzieci. Według dr hab. Ryszarda Szarfenberga „raczej nie są dzieci przebywające na ulicach, chociaż streetworkerzy również tam identyfikują dzieci, ale dzieci przebywające w domach samotnych matek, które są główną instytucją w Polsce dającą schronienie dzieciom” (wypowiedź dla DGP).
Osoby objęte badaniem to teoretycznie wg wytycznych osoby bezdomne wg ustawy o pomocy społecznej. Faktycznie są to osoby, do których udało się dotrzeć w dobie badania służbom liczącym i zidentyfikować jako bezdomne. Jeśli organizacja badania szwankowała, to ustalona liczba była mniejsza niż realna. Różnice między liczbami uzyskiwanymi w poszczególnych gminach czy kolejnych edycjach badania mogą być równie dobrze różnicami w organizacji jak i skali zjawiska. Stąd ostrożnie należy podchodzić do uzyskanych danych.
Tym bardziej, że do organizacji było dużo zastrzeżeń np. ze strony Ogólnopolskiej Federacji na rzecz Rozwiązywania Problemu Bezdomności, która opublikowała w tej sprawie stanowisko. Uzasadnia ono przekonanie, że liczba osób objętych badaniem jest mniejsza niż realna liczba osób w kryzysie bezdomności.
Realna skala bezdomności w Polsce nadal pozostaje nieznana, a liczba ustalona w badaniu powinna być interpretowana jako liczba MINIMALNA.
Do największej liczby osób udało się dotrzeć w województwie pomorskim (4 575), śląskim (4 050) oraz mazowieckim (3 452) osoby. Stanowiły one w sumie 39% policzonych osób. Do najmniejszej liczby dotarto w podlaskim (638 osób), opolskim (767 osób) i lubuskim (717 osób). Stanowiły one 6% policzonych osób.
W większości województw liczba osób objętych badaniem zmniejszyła się względem poprzednich lat, jednakże w czterech województwach: małopolskim, podkarpackim, pomorskim oraz wielkopolskim odnotowano odwrotną tendencję i większe liczby niż w badaniach cztery i sześć lat wcześniej.
Po raz pierwszy w tej edycji badania podczas agregacji uporządkowano zgromadzone dane w podziale na gminy/miejscowości poniżej i powyżej 100 tysięcy mieszkańców. Gminy powyżej 100 tys. mieszkańców to 37 największych miast. Stanowią one 1,5% wszystkich gmin w kraju, ale mieszka w nich 28% ludności (wg stanu na 30 czerwca 2020 r. GUS).
Aż 46% policzonych osób przebywało na terenie 37 największych miast. Pozostałe osoby – 54% były rozproszone w mniej zaludnionych gminach – średnio 0,02 % osób na gminę.
To wyraźna przesłanka świadcząca o koncentracji bezdomności w dużych miastach, choć nie można w pełni wykluczyć wpływu organizacji badania na uzyskane wyniki. Być może w mniejszych gminach, gdzie osób w kryzysie bezdomności jest mniej, lokalne instytucje pomocowe był słabiej zorganizowane i w dniu badania było im trudniej. Mimo wszystko, różnica w danych uzasadnia powszechne przekonanie, że bezdomność koncentruje się w dużych miastach.
Podobnie jak w poprzednich badaniach najwięcej osób policzono w placówkach zbiorowych – 76% (23 404). W przestrzeni publicznej i miejscach niemieszkalnych policzono 6 648 (21%) osób.
Nowością w edycji 2024 było objęcie liczeniem osób przebywających w mieszkaniach chronionych, treningowych i wspomaganych. Udało się dotrzeć do 990 - 3% grupy objętej badaniem. W komunikacie MRPiPS wskazano, że „pozytywnie świadczy to o postępującej deinstytucjonalizacji wsparcia”. Nie wskazano, względem czego odnotowuje się postęp.
Wcześniejsze dane o liczbie osób znajdujących się w mieszkaniowych formach wsparcia dostępne są w sprawozdaniu z realizacji działań na rzecz osób bezdomnych w województwach w 2022 r. (MRPiPS, 2023). W 2022 r. wsparciem w formie mieszkań chronionych i „innych niż mieszkania chronione formach pozainstytucjonalnych” były objęte 1342 osoby. Zestawiając daną za 2022 r. z liczbą uzyskaną w 2024 r. widać wyraźny spadek, a nie postęp. Dane zostały uzyskane jednak dzięki różnym metodologiom (w okresie vs punkcie w czasie) stąd nie muszą być porównywalne. Nie opublikowano jednak żadnych danych porównawczych stąd ostrożnie trzeba podchodzić do wniosku z komunikatu MRPiPS o „postępującej deinstytucjonalizacji wsparcia”.
Podczas badania 90% (27 959) osób zadeklarowało obywatelstwo polskie, zaś 6% (1 749) ukraińskie. Pozostałe osoby deklarowały inne obywatelstwa lub jego brak.
Jest to porażka badania, które według wytycznych miało objąć ośrodki dla uchodźców. Z pewnością przebywa w nich więcej niż 1749 osób. Być może jedną z przyczyn był brak „kwestionariusza osoby bezdomnej” w języku ukraińskim.
Jedynie 10% osób objętych badaniem zadeklarowało, że w gminie, w której przebywały posiadały aktualne zameldowanie na pobyt stały. 41% osób przebywało w gminie, gdzie były zameldowane kiedyś, choć już nie są.
11% osób zadeklarowało, że dalej posiada stały meldunek, ale nie w tej gminie, w której przebywają. Aż 39% nie posiadało aktualnego zameldowania na pobyt stały i nie przebywało w gminie, w której były zameldowane wcześniej. To ważne dane w kontekście dostępu do pomocy społecznej.
Oznaczają one, że prawie połowa (49%) policzonych osób przebywała w gminie, w której nie mogą spełnić powszechnie stosowanego w pomocy społecznej wymogu, jakim jest posiadanie aktualnego lub ostatniego zameldowania na pobyt stały na jej terenie. Blisko połowa policzonych osób może doświadczać trudności w dostępie do podstawowych świadczeń pomocy społecznej.
Do najczęściej wskazywanych przyczyn bezdomności (na podstawie analizy własnej szczegółowego zestawienia wyników badania w arkuszu kalkulacyjnym) należało uzależnienie od alkoholu (31%), konflikt rodzinny (28%) oraz eksmisja/wymeldowanie z mieszkania (19%) i rozpad związku (14%). Zły stan zdrowia/niepełnosprawność wskazało jako jedną z trzech przyczyn 11% badanych osób.
Przy interpretacji tych danych ważne jest zachowanie ostrożności ze względu na współzależność przyczyn wskazanych w kwestionariuszu np. możliwego współwystępowania uzależnienia od substancji z konfliktami w rodzinie czy stanem zdrowia. Warto też wziąć pod uwagę fakt niskiej świadomości zdrowia psychicznego w tej populacji i trudności w identyfikowaniu objawów w kontekście chorób i zaburzeń psychicznych. Może to wpływać na pomijanie tej przyczyny podczas udzielania odpowiedzi przez respondentów.
Ponadto zgodnie z kwestionariuszem do badania, dane te nie świadczą o aktualnie doświadczanych problemach, tylko o przyczynach kryzysu, które z definicji wystąpiły przed doświadczeniem bezdomności. W odpowiedzi na inne pytanie 44% badanych osób zadeklarowała stosunkowo długi okres doświadczenia bezdomności – patrz niżej.
Wyniki badania nie pozwalają na stwierdzenie jaki odsetek policzonych osób mierzy się z uzależnieniem od alkoholu, konfliktami w rodzinie/związku czy złym stanem zdrowia. Nie mamy w tej chwili danych, na podstawie których możemy potwierdzić lub zaprzeczyć powszechnemu przekonaniu, że jeśli nie każda to zdecydowana większość osób doświadczających bezdomności to osoby uzależnione od alkoholu.
Podobnie jak w poprzednich badaniach najwięcej osób w kryzysie bezdomności zdiagnozowano w przedziale wiekowym 41-60 lat (13 232, w tym 2 169 kobiet i 11 063 mężczyzn). Kolejną najliczniejszą grupę stanowiły osoby najstarsze, czyli seniorzy, powyżej 60 roku życia (10 084 osoby, w tym 1 526 kobiet oraz 8 558 mężczyzn).
Ze względu na metodologię badania i rodzaje sytuacji mieszkaniowych nim objętych z ostrożnością należy podchodzić do ustalonego rozkładu wieku. Tradycyjnie osoby młode oraz kobiety częściej korzystają ze wsparcia mieszkaniowego osób bliskich, znajomych, dalszej rodziny a te sytuacje mieszkaniowe nie były objęte badaniem.
Większość osób objętych badaniem zadeklarowała status kawalerski/panieński – 45% lub bycie rozwiedzionymi – 35%. Osoby zamężne/żonate stanowiły 8%, podobnie jak osoby, które deklarowały, że ich małżonkowie zmarli (wdowiec/wdowa) – 8%.
Bez względu na stan cywilny, aż 69% badanych osób przeżywa bezdomność gospodarując samodzielnie/samotnie. Tylko 4% z partnerem/partnerką a 2% z koleżanką/kolegą/znajomą/znajomym. Niestety w grupie osób gospodarujących samodzielnie/samotnie znalazły się 4 osoby poniżej 18 roku życia.
Ciekawe byłoby potwierdzenie czy odsetek osób gospodarujących z partnerem lub partnerką jest większy wśród osób znajdujących się w nie-placówkowych sytuacjach mieszkaniowych. W Polsce brakuje placówek koedukacyjnych, co może wypychać osoby pozostające w związkach do przestrzeni publicznej i miejsc niemieszkalnych. Byłoby to możliwe przy zindywidualizowanej agregacji danych, o którą zabiegają eksperci.
Większość osób objętych badaniem zadeklarowało wykształcenie zawodowe (41%) oraz podstawowe (29%). Wykształcenie średnie, w tym techniczne, zadeklarowało 17% badanych. Według komunikatu MRPiPS w porównaniu z wynikami badania w 2019 r wzrósł odsetek osób z wykształceniem wyższym. Obecnie stanowiły one 4% ogółu osób objętych badaniem.
Ponad połowa osób (17383) policzonych w placówkach dla osób w kryzysie bezdomności, na ulicach i w miejscach niemieszkalnych trafiła tam w ciągu ostatnich 5 lat, z czego połowa od początku 2022 r.
Wg MRPiPS wyniki tegorocznej edycji badania wskazują na wzrost odsetka osób deklarujących krótsze okresy bezdomności. W 2019 r. osoby deklarujące okres od 0 do 2 lat stanowiły 23%, obecnie 31%, od 2 do 5 lat odpowiednio 22% (2019) i 25% (2024). Oznacza to, że odsetek osób z bezdomnością długotrwałą, która zgodnie z definicją przyjmowaną np. w programach „Najpierw mieszkanie” wynosi więcej niż 3 lata zmalał do 44%. Nie zmienił się jednak odsetek osób skrajnie długo (pow. 20 lat) mierzących się z tym kryzysem (6% w 2019 i 2024).
Interpretowanie danych o większej liczbie osób deklarujących krótsze okresy bezdomności jako „skracanie się trwania epizodów bezdomności” (komunikat MRPiPS) jest mylące. Mówimy o osobach, które są wciąż bezdomne i nie wiadomo jak długo ten stan będzie trwał.
Dane świadczą o wzroście liczby osób, które niedawno trafiły do systemu wsparcia lub na ulice i potwierdzają trend obserwowany i sygnalizowany przez aktywistów i pracowników organizacji wspierających. Rodzi to pytania o jakość wsparcia prewencyjnego w ostatnich latach.
6% osób objętych badaniem wskazało, że ich głównym źródłem dochodu było legalne zatrudnienie. Praca „na czarno” została wskazana jako źródło dochodu przez 9% badanych, zaś 7% wskazało zbieractwo.
Podobnie jak w poprzednich edycjach badania najczęściej wskazywanym źródłem dochodu były zasiłki z pomocy społecznej (33%) oraz emerytura/renta (16%). Aż 15% zbadanych osób zadeklarowało brak dochodu (15%).
Interpretując te dane należy podkreślić, że 22% osób objętych badaniem to osoby pracujące: posiadające jakiś rodzaj umowy o pracę lub pracujące bez niej, w tym zajmujące się na co dzień zbieractwem. Prawie połowa (49%) to osoby utrzymujące się ze świadczeń państwowych – zasiłków z pomocy społecznej czy emerytury lub renty.
Niestety 15% nie posiada żadnego dochodu. Warto zadać sobie pytanie: dlaczego? Każda osoba bezdomna nie posiadająca dochodu ma prawo do zasiłków z pomocy społecznej. Dlaczego aż 15% osób objętych badaniem ich nie uzyskuje? W jakich sytuacjach mieszkaniowych jest ich najwięcej?
Można zaryzykować stwierdzenie, że 22% osób objętych badaniem to tzw. biedni pracujący „working poor”, czyli osoby, które mimo pracowania nie są w stanie utrzymać się w mieszkaniach ani zdobyć dostępu do mieszkania czy nawet taniego hostelu robotniczego. Nie można wykluczyć, że są to osoby, które podejmują złe decyzje w sprawie tego, na co przeznaczają zarobione pieniądze i potrzebują wsparcia w tym obszarze.
Artykuł powstał w ramach projektu Fundacji Najpierw Mieszkanie Polska pt. "Najpierw mieszkanie - nowe rozwiązania kończące bezdomność" dofinansowanego ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego w latach 2024-2026.